Sieć reklamowa Google AdWords – 6 wskazówek jak efektywnie zarządzać kampanią

Posted on Listopad 24th, 2014 - Karolina Lewicka

Prowadzisz kampanie AdWords? Twoje reklamy kierowane są przez Ciebie na sieć wyszukiwania, ale myślisz o rozpoczęciu prowadzenia działań promocyjnych w sieci reklamowej? Poznaj wskazówki jak skutecznie zarządzać kampanią w sieci reklamowej Google.

 

Czym jest sieć reklamowa Google?
Sieć reklamowa Google to witryny, filmy i aplikacje, na których możesz wyświetlać swoje reklamy z systemu AdWords. Według danych Google, sieć reklamowa liczy już ponad milion miejsc, w których pojawić się mogą nasze reklamy zarówno graficzne, jak i tekstowe. Reklamy takie wyświetlają się w wybranych przez nas miejscach docelowych, w miejscach powiązanych z podanymi przez nas słowami kluczowymi przypisanymi do reklam czy w witrynach o określonej tematyce.
Sieć reklamowa daje nam możliwość reklamowania się nawet w największych i najczęściej odwiedzanych serwisach internetowych na całym świecie przy relatywnie niskich kosztach. Podobnie jak w przypadku reklam kierowanych na sieć wyszukiwania, tak i w przypadku sieci reklamowej, jakiekolwiek opłaty naliczane zostają przez Google w momencie kliknięcia w reklamę. Sieć reklamowa nie jest tak popularna wśród reklamodawców jak sieć wyszukiwania. Z powodu mniejszej konkurencji CPA w sieci reklamowej jest generalnie dużo niższe niż w sieci wyszukiwania. Pamiętaj, że do momentu kliknięcia w reklamę nie ponosisz żadnych kosztów związanych z samą emisją reklamy. Podkreślić należy fakt, że reklamy mogą pojawiać się w popularnych witrynach, co podnosi wizerunek firmy w oczach potencjalnych klientów. Możesz zatem promować swoją markę nie płacąc za wyświetlenia reklam. Podsumowując – zależy Ci na wizerunku? – sieć reklamowa to praktycznie darmowa reklama w największych serwisach internetowych na całym świecie.

Konwersja jest jednak dla Ciebie bardziej istotna? Jeśli Twoja odpowiedź jest twierdząca – świetnie trafiłeś! Poniżej przedstawię wskazówki, które pomogą Ci skutecznie zarządzać Twoją kampanią w sieci reklamowej nakierowanej na sprzedaż.
 

1. Stwórz listy remarketingowe!
Remarketing to podstawa zarządzania kampaniami w sieci reklamowej. Dzięki tego typu działaniom dotrzesz ze swoim komunikatem reklamowym do użytkowników, którzy odwiedzili już wcześniej Twoją stronę lub korzystały z Twojej aplikacji mobilnej. W ten sposób przypominasz o swojej marce użytkownikom, którzy, przykładowo, dokonali już zakupu w Twoim sklepie internetowym. Dzięki remarketingowi możesz przygotować specjalną promocję zachęcającą do ponownego zakupy. Dotrzeć możesz także do użytkowników, którzy jeszcze nie podjęli jednoznacznej decyzji co do dokonania transakcji właśnie w Twoim sklepie. Przygotuj wyjątkową ofertę dla ‘niezdecydowanych’ (darmowa dostawa? zniżka na pierwszy zakup?) i dzięki liście remarketingowej wyświetlaj reklamy konkretnej grupie docelowej!

 

2. Wykorzystuj konkretne miejsca docelowe!
Dzięki konkretnym miejscom docelowym jesteś w stanie w pełni kontrolować na jakich witrynach / aplikacjach pojawią się Twoje reklamy. Z listy witryn partnerskich możesz wybrać dowolne witryny lub skorzystać z propozycji stron pojawiających się po wpisaniu słowa lub wyrażenia, które związane jest z Twoim biznesem. Możesz także wpisać adres strony, która wydaje Ci się idealnym miejscem dla Twoich reklam – Google poda Ci listę partnerskich stron, które zbliżone są tematycznie do tej podanej przez Ciebie. Dzięki dopasowaniu treści reklamowej do witryny, a co za tym idzie – dzięki dotarciu do wyznaczonej grupy docelowej z odpowiednim komunikatem reklamowym, nasz CTR i Wynik Jakości wzrasta, a CPA spada.

Obserwuj, która sieć lepiej konwertuje. Część klientów, zadowolona z dobrych wyników kampanii prowadzonych w sieci reklamowej, przenosi sporą ilość zasobów finansowych z sieci wyszukiwania właśnie do sieci reklamowej. Tak jak wspomniałam wcześniej, jest to głównie spowodowane mniejszą konkurencją wśród reklamodawców. Dzięki temu jesteś w stanie dotrzeć do swojego klienta w tańszy i lepszy wizerunkowo sposób.

 

3. Mądrze dostosuj budżet reklamowy!
Sieć reklamowa to ponad milion miejsc, w których pojawić się mogą Twoje reklamy. Jeśli Twój sposób kierowania reklam nie zawęzi grupy miejsc docelowych w sposób znaczący, bądź ostrożny w trakcie dostosowania budżetu pod daną kampanię czy grupę reklam. W początkowym okresie zacznij od przetestowania mniejszych kwot. Po uzyskaniu zadowalających wyników zwiększ swój budżet. Dobrze zoptymalizowana kampania w sieci reklamowej przynosi zadowalające zyski nawet z niewielkich nakładów finansowych.

 

4. Twórz swoje reklamy w każdym możliwym formacie!
W sieci reklamowej możesz stworzyć zarówno reklamy tekstowe jak i graficzne. Należy pamiętać, że nie wszystkie witryny partnerskie akceptują obydwa formaty. Dlatego, aby nie stracić ważnego dla nas miejsca docelowego, warto posiadać w swoich kampaniach zarówno reklamy tekstowe jak i graficzne. Poza tym dzięki takiej różnorodności jesteś w stanie testować, które reklamy działają lepiej w odniesieniu do Twoich potencjalnych klientów.
Tip! Utwórz osobne grupy reklam dla reklam graficznych i tekstowych. Po pierwsze – ułatwi to zarządzanie nimi. Po drugie – otrzymasz dzięki temu jasne i klarowne dane dotyczące każdego z rodzajów reklam. To z kolei pomoże Ci wyciągnąć wartościowe wnioski z analizy danych.

 

5. Twórz reklamy proste i czytelne!
Niezależnie od tego czy zdecydujesz się na reklamy tekstowe czy graficzne, zwróć uwagę, aby były one proste, czytelne, a jednocześnie ‘chwytliwe’. W przypadku sieci reklamowej dużo lepsze wyniki osiągają reklamy graficzne. I znów spowodowane jest to mniejszą konkurencyjnością wśród tych reklam. Ponad 67% reklam w sieci reklamowej to reklamy tekstowe, przez co zyskują one niższy CTR niż reklamy graficzne. Planując nową kampanię w sieci reklamowej rekomenduję korzystać z opcji reklamowania się za pomocą obydwu form reklamowych, z większym naciskiem na reklamy graficzne. Do ich stworzenia nie potrzebujesz profesjonalnego grafika. Możesz je utworzyć w trakcie dodawania reklam w panelu Google AdWords za pomocą darmowego narzędzia Google do tworzenia reklam graficznych. Wystarczy, że podasz adres strony docelowej swojej reklamy, nagłówek, opis i etykietę przycisku CTA, a Google sam utworzy przykładowe grafiki oparte na szacie graficznej podanej przez Ciebie strony.
Zlecając wykonanie reklam grafikowi zwróć uwagę, aby reklamy były przejrzyste i czytelne. Google akceptuje pewną pulę rozmiarów reklam graficznych. Część z nich to drobne grafiki, na których spora ilość tekstu może nie być widoczna dla użytkownika. Dostosuj więc objętość tekstu i wielkość przycisku CTA do danego wymiaru reklamy.

 

6. Testuj, kontroluj, optymalizuj!
Podobnie jak w przypadku kampanii prowadzonych w sieci wyszukiwania, działania prowadzone w sieci reklamowej muszą być stale testowane, monitorowane i optymalizowane. Tylko takie podejście przyniesie wymierne korzyści. Nie skupiaj się wyłącznie na regularnej optymalizacji kampanii działających w sieci wyszukiwania Google. Poświęć tyle samo czasu sieci reklamowej, a wyniki z pewnością pozytywnie Cię zaskoczą.

 

Prowadzicie kampanie w sieci reklamowej? Jesteście zadowoleni z ich wyników? Zapraszam do komentowania!

Google AdWords Express – krok po kroku

Posted on Październik 21st, 2014 - Karolina Lewicka

Już trzy lata temu Google wprowadził uproszczoną wersję swojego popularnego produktu, jakim jest Google AdWords. Wersja ta ma za zadanie ułatwić małym firmom przygodę z płatnymi wynikami w wyszukiwarce Google. Aby rozpocząć kampanię reklamową, nie trzeba posiadać wiedzy z zakresu reklam pay-per-click. Dzięki Google AdWords Express, (bo o tym programie reklamowym mowa) można prowadzić kampanie promocyjne online bez potrzeby codziennego zarządzania reklamami. Dzięki temu, dostęp do reklamowania się w Google otrzymały także osoby, które nie mają doświadczenia marketingowego. Program ten został stworzony specjalnie dla firm lokalnych, które chcą dotrzeć do lokalnych odbiorców, ale nie mają także zbyt wiele czasu, aby inwestować w standardowe reklamy PPC Google AdWords.

Spora ilość małych firm prowadzi swoją działalność wyłącznie lokalnie i to na lokalnych klientach zależy im najbardziej. Reklama dźwignią handlu, jednak w przypadku małych firm ta kwestia zostaje często zaniedbana. Z jednej strony ograniczona ilość pracowników nie pozwala na przeznaczenie części etatu na prowadzenie działań marketingowych, z drugiej – zlecenie takich działań firmie zewnętrznej może okazać się relatywnie kosztowne. Google wychodzi naprzeciw tym problemom i proponuje ich rozwiązanie. Odpowiedzią ma być prosty w obsłudze program Google AdWords Express. W tym roku firma Google wprowadziła istotne zmiany w swoim produkcie. Dzięki nim reklamodawca posiada większą kontrolę nad definiowaniem i zdobyciem określonej grupy docelowej. Na terenie USA dostępna jest także od niedawna, aplikacja na urządzenia mobilne z oprogramowaniem Android, która ma jeszcze bardziej ułatwić niewielkim firmom dostęp do produktu Google.

Małe przedsiębiorstwa muszą włożyć większy trud w walce o potencjalnego klienta, w porównaniu do znanych marek. Aby wybić się spośród konkurencji, muszą być widoczne w wynikach wyszukiwarki Google. Dzięki AdWords Express małe przedsiębiorstwa otrzymują opcję reklamowania się w Google, nie posiadając nawet swojej własnej witryny. Wystarczy posiadać firmową stronę Google+ aby móc korzystać z dobrodziejstw reklamy online w płatnych wynikach wyszukiwania.

 

Jak to działa?

Proces tworzenia reklam w Google AdWords Express jest prosty i szybki. Wystarczy posiadać konto Google, aby móc rozpocząć kampanię reklamową.

1. Opisz swoją firmę

Rozpoczynamy od podania najważniejszych informacji dotyczących firmy (nazwa, adres, numer telefonu, witryna – wystarczy posiadać stronę Google+ w zakładce Moja Firma).

 

2. Wybierz odbiorców

W drugim kroku wybieramy grupę docelową swoich reklam. Reklamy kierować możemy na dwa sposoby: według odległości od lokalizacji firmy lub według miasta, regionów lub kraju. Przy wyborze kierowania reklam według odległości od lokalizacji należy pamiętać, że maksymalny promień odległości to 65 kilometrów. Na tym etapie podajemy także informacje dotyczące typu produktu/usług, które chcemy promować. Na podstawie wybranej kategorii produktu/usług, bez podawania słów kluczowych, Google wyświetlać będzie nasze reklamy wszystkim użytkownikom, którzy wyszukują informacji dotyczących danej gałęzi gospodarczej na określonym terytorium.

 

3. Utwórz reklamę

Trzeci krok to stworzenie reklamy tekstowej. Dzięki prostemu formularzowi nie jest to trudne. Zasady pisania reklam są takie same jak w przypadku Google AdWords:

- nagłówek 25 znaków

- pierwsza linia tekstu 35 znaków

- druga linia tekstu 35 znaków

Pod koniec wybieramy stronę WWW, na którą mają przekierowywać kliknięcia (strona Google+ lub własna witryna).

 

4. Określ swój budżet

Budżet przeznaczony na reklamę określamy na poziomie dziennym lub miesięcznym. Na podstawie wprowadzonej kwoty dziennej system sam oblicza maksymalną miesięczną kwotę, którą wydamy na reklamę (jeśli pojawią się oczywiście kliknięcia, bo tylko za nie płacimy). Możemy także wprowadzić maksymalną kwotę jaką chcemy wydać w przeciągu całego miesiąca. Wtedy system powie nam ile wydamy średnio dziennie na reklamę. Na dole strony otrzymujemy także informację dotyczącą tego, jak wiele konkurentów (określonych procentowo) ustawiło wyższy budżet od naszego. Budżet może być zmieniany w dowolnym momencie.

 

5. Sprawdź swoja reklamę

W tym podsumowującym kroku mamy szansę wyświetlić podgląd naszej reklamy. Otrzymujemy także szacowaną liczbę miesięcznych kliknięć na naszą reklamę.

 

Reklamy Google AdWords Express pojawiają się:

- w sieci wyszukiwania Google

- w mapach Google

- w witrynach z treścią związaną z reklamowaną firmą (na razie opcja dostępna jedynie w USA).

W Google AdWords Express nie musimy tworzyć kampanii ani grup reklam. Także słowa kluczowe nie są tutaj wymagane. Wiedza z zakresu dostosowywania słów kluczowych do określonych celów, ustawień i optymalizacji kampanii skierowanych na osiągnięcie maksymalnego zysku jest tutaj zbędna. Dzięki AdWords Express, Google oferuje lokalnym firmom pełną automatyzację działań reklamowych prowadzonych w wyszukiwarce. Aby móc reklamować się w Google jako firma lokalna wystarczy wybrać odbiorców, napisać trzy linie tekstu reklamy i ustalić budżet. Cała resztą zajmują się automatyczne systemy Google.

DSA – dynamiczne reklamy w wyszukiwarce. Nowa propozycja od Google AdWords

Posted on Czerwiec 25th, 2014 - Szymon Fabiański

Przy współpracy z jednym z naszych zagranicznych klientów, postanowiliśmy przetestować reklamy typu DSA. Głównym powodem, dla którego zdecydowaliśmy się na ten krok, był bogaty asortyment sklepu (kilkanaście tysięcy produktów) oraz chęć sprawdzenia, czy warto dołączyć do stałych kampanii nowe słowa kluczowe. Należy zaznaczyć, że głównym celem reklamowym u firmy, którą obsługujemy jest zwiększenie konwersji przy „odpowiednim” CPA.

Dynamiczne reklamy w wyszukiwarce działają według przyjętego schematu:

  1. Użytkownik szuka danej frazy w wyszukiwarce Google.
  2. Słowa wprowadzone do kampanii Adwords firmy są w tym momencie przeszukiwane. Jeśli Google nie znajdzie pasującej frazy w wynikach AdWords, wyszukiwany zestaw słów kluczowych zostaje skonfrontowany z tym, co zostało zaindeksowane przez roboty Google’a w wynikach organicznych.
  3. Jeśli treści się pokrywają (frazy zostaną dopasowane do treści na stronie), tworzona zostaje reklama. Co wyróżnia ją od reklamy standardowej? Dynamiczny nagłówek oraz link, przekierowujący potencjalnego klienta.

Przykład: użytkownik wyszukuje frazy „żelazko Zelmer Jetix”. Firma posiada w ofercie takie żelazka, ale słowa kluczowe z nimi związane, nie są dodane do AdWordsów. Jeśli sprzedawca ma włączoną reklamę DSA, Google przeszuka AdWordsy firmy pod kątem tej frazy. Jeśli jej nie znajdzie, a strona zaindeksowana będzie z podaną frazą, użytkownikowi wyświetli się reklama DSA. Warto zwrócić uwagę, że wybrana strona docelowa będzie najlepiej dopasowana do zapytania użytkownika.

Jak tworzyć dynamiczne reklamy w wyszukiwarce?

Tworzenie kampanii DSA przypomina proces tworzenia standardowej kampanii AdWords. Podstawową różnicą  jest jednak konieczność wyboru opcji „Dynamicznej reklamy w wyszukiwarce” na etapie wyboru typu kampanii.

DSA AdWords tworzenie kampanii
Jedną z opcji jest również dodanie URLa strony. Po jej zaindeksowanej treści będą targetowane reklamy.

DSA AdWords url
Główną różnicę, jaką możemy zaobserwować na dalszym etapie tworzenia reklamy, będzie kreacja reklamy dynamicznej. Co charakterystyczne, tworzymy jedynie dwie linie opisu oraz wyświetlany adres URL, natomiast nagłówek oraz faktyczny adres docelowy generowane są dynamicznie.

DSA AdWords reklama
Istotnym etapem konfigurowania kampanii jest sekcja „Automatyczne cele”. Początkowo, ustawiliśmy kierowanie na „wszystkie strony”, co spowodowało sprawdzenia całej zaindeksowanej witryny, w poszukiwaniu pasujących fraz. Drugą opcją jest wybranie grupy stron z witryny, którą chcemy reklamować dla danej ad grupy. W tym przypadku, mamy takie możliwości:

DSA AdWords cel ustawienia

  • Kategoria – są to „tematy” z witryny, które Google zakwalifikuje po zaindeksowanych wynikach organicznych jako kategorie. To rozwiązanie szczególnie sprawdza się na stronach ze strukturą, zrozumiałą dla robotów wyszukiwarki.
  • Adresy URL – w tym przypadku Google nie narzuca już wyboru kategorii. Istnieje możliwość zawężenia wyszukiwanych fraz do danego elementu w adresie URL. Dobrym pomysłem jest przekierowanie na kategorie lub produkty. Jako warunek można podać każdy element URLa np. www.jakissklep.pl/mandarynki (warunek: URL zawiera mandarynki) lub www.jakissklep.pl/?id=123 (warunek: URL zawiera 123).
  • Tytuł strony – czyli zawężenie zasięgu do słów kluczowych, które występują w title tagu. Zazwyczaj tag title zbudowany jest w ten sposób: tytuł konkretnej podstrony – nazwa strony, np. <title>Buty Cat Run Fast – sklep internetowy zButa.eu</title>. W powyższym przypadku, można zawęzić na frazę “Buty”.
  • Treść strony – ostatni typ odpowiada za dopasowanie do treści na stronie. Jeśli prowadzimy sklep z oświetleniem i wiemy, że w treści strony pojawiają się żarówki, to możemy wybrać warunek „TREŚĆ_STRONY” zawiera „żarówki”.

W praktyce, czyli na co warto zwrócić uwagę?

W fazie początkowej, zdecydowaliśmy się na ustawienie reklam na całą stronę. Głównie w celu przeglądnięcia obszarów, które mogłyby pomóc w  stworzeniu nowych grup reklam, czy kampanii. Przy tworzeniu i optymalizacji reklam DSA warto zwrócić uwagę na:

  • Zaindeksowanie stron, na których nie ma produktów. Klient, u którego testowaliśmy reklamy nie miał wyłączonych z indeksowania, stron z produktami, których nie ma obecnie na stanie (co jest zrozumiałe ze względu na SEO). Powodowało to reklamowanie towaru, którego nie można było zakupić.
  • Słowa kluczowe. Podczas testowania reklamy, Google wyświetlał reklamy na wiele bardzo ogólnych fraz, niepasujących do targetu i przyjętej strategii. Należy uważać na to, na jakie słowa wyświetlana jest reklama. Jeśli np. sprzedajemy produkt: „Puzzle – Gwiezdne Wojny”, to jest szansa, że reklamy będą przekierowane z frazy „Gwiezdne Wojny” czego nie chcemy.
  • Warto zwrócić uwagę, że posiadamy możliwość wykluczania wszystkich wymienionych wcześniej celów na zasadzie wykluczeń. W przypadku kampanii którą prowadziliśmy, konieczne było wykluczenie takich stron jak: kontakt, o nas i innych, o charakterze informacyjnym.

DSA AdWords wykluczenia

Czy warto stosować reklamy DSA?

Tego typu reklamy najlepiej sprawdzą się w przypadku firm, które mają dużo podstron produktowych, odpowiednią strukturę treści, wraz z poprawnym ich zaindeksowaniem przez Google. Reklamy ułatwiają pracę, ponieważ nie trzeba dodawać słów kluczowych oraz tworzyć nowych. W praktyce, polecałbym je głównie do sprawdzania, na jakie frazy nasza firma nie wyświetla się w AdWordsach, a powinna. Następnie, przenosiłbym słowa do nowych grup reklam lub kampanii. Kolejnym przykładem zastosowania, mogą być reklamy dla firmy z bardzo dużą ilością produktów i dobrze zoptymalizowaną stroną pod long tail. W przypadku firmy, u której testowaliśmy ten typ reklamy, pojawiły się dwie grupy słów kluczowych, na które warto było włączyć osobne ad grupy z reklamami.

Bid managery – czy zrobią furorę także w Polsce?

Posted on Kwiecień 28th, 2014 - Karolina Lewicka

Zarządzanie stawkami PPC w kampaniach Google AdWords czy Bing są jednym z najbardziej skomplikowanych i czasochłonnych aspektów prowadzenia kampanii. Coraz więcej firm prywatnych jak i agencji decyduje się na automatyczne zarządzanie stawkami. Na międzynarodowym rynku pojawia się coraz bogatsza oferta zautomatyzowanych bid managers.

Prowadząc kampanie Google AdWords możemy oczywiście korzystać z bezpłatnego narzędzia, jakie dostarcza nam Google – automatyczne stawki proponowane przez Google odbierają nam jednak zupełnie kontrolę nad naszymi stawkami. Stawki ustalane przez Google są także niejednokrotnie bardzo wysokie, czasem dwukrotnie wyższe od stawki, która i tak dałaby nam pozycję lidera. Narzędzie to nie należy także do najbardziej jasnych i zrozumiałych przez użytkowników.

Coraz popularniejsze stają się zewnętrzne platformy służące do zarządzania stawkami. Czy warto inwestować w tego typu narzędzie? Do kogo są skierowane? Jakie korzyści otrzymujemy korzystając z bid managerów? Odpowiedzi na te pytania odnajdziesz w poniższym artykule.

 

Aby osiągnąć sukces w reklamach Google AdWords i Bing niezbędna jest ciągła kontrola i optymalizacja stawek bidów. O ile w przypadku mniejszych reklamodawców częste monitorowanie kampanii nie jest zbyt uciążliwe, o tyle w przypadku obszernych kampanii z dużą ilością słów kluczowych może pochłaniać ogromne zasoby naszego czasu. Niejednokrotnie także stawki, które ustalamy samodzielnie, nie dają wymiernych efektów w postaci wysokiej konwersji. Dobór odpowiedniej strategii ustalania stawek uzależniony jest od wielu czynników, które są też różne w zależności od rodzaju prowadzonych kampanii. W zależności od tego, na jakie sieci kierowana jest kampania, czy koncentruje się ona na uzyskiwaniu kliknięć, wyświetleń czy konwersji, w zależności od posiadanego budżetu, strategia ustalania stawek będzie zróżnicowana. Prowadzenie kampanii nastawionych na różne cele to zadanie wymagające nie tylko dużej ilości czasu, ale i sporej wiedzy.

W związku z coraz większą konkurencją, coraz większą liczbę reklamodawców korzystających z Google AdWords jak i Bing Ads, samodzielne prowadzenie obszernych kampanii ze sporym budżetem staje się zadaniem pochłaniającym zbyt duże zasoby czasowe i finansowe. W odpowiedzi na zapotrzebowania reklamodawców na rynku pojawia się coraz więcej platform, które oferują nam zautomatyzowany system ustalania stawek dla naszych słów kluczowych.

Automatyczne bid managery są już powszechnie używane w Stanach Zjednoczonych czy Wielkiej Brytanii. Jak działają? Zaawansowany algorytm zarządza naszymi stawkami dostarczając nam więcej klików i wyższą konwersję. Wszystko to działa w oparciu o możliwie jak najniższe stawki, więc jednocześnie jesteśmy w stanie sporo zaoszczędzić.

Algorytmy pracują 24 h na dobę, 7 dni w tygodniu, dzięki czemu stawki ustalane są w czasie realnym.

 

Jakie wymierne korzyści dają nam zautomatyzowane bid managery?

Po pierwsze – wzrost klikalności naszych reklam, wzrost konwersji i ROI. Jednocześnie nasze reklamy zdobywają coraz lepszą pozycję. Po drugie – oszczędzamy nasz czas i pieniądze. Warto rozważyć opcję inwestycji w automatycznego bid managera szczególnie w chwili, gdy optymalizacja stawek słów kluczowych wymusza na nas zatrudnienie dodatkowego pracownika.

Oferty platform są skierowane zarówno do osób indywidualnych jak i agencji. Ceny pakietów uzależnione są od ilości obsługiwanych kanałów, ilości kont i słów kluczowych, które mają być optymalizowane. Część firm oferuje także indywidualne wyceny pakietów, które zależne są od wielu jednostkowych czynników związanych z prowadzonymi kampaniami i osobistych wymagań klienta. Oferowany zakres cenowy platform do automatycznego zarządzania stawkami jest zróżnicowany, waha się od 49 dolarów do nawet kilkuset dolarów miesięcznie.

 

Najciekawsze platformy prezentujemy w tabeli poniżej. W tabeli porównane zostały pakiety skierowane do klientów zainteresowanych optymalizacją stawek na jednym koncie Google AdWords, na którym znajduje się 10 – 25 kampanii, 5 – 7 tysięcy słów kluczowych. Firma (sklep internetowy) prowadzi także kampanie Bing Ads, kampanie Google Product Listing Ads, jak i kampanie displayowych reklam remarketingowych.

 

Nazwa Link Cena/miesiąc Obsługa AdWords Obsługa PLA Obsługa reklam display Obsługa Bing Ads Informacje dodatkowe
WordWatch www.wordwatch.com $99 (310zł)

- 1 konto

- maksymalnie 25 kampanii

- brak limitu na liczbę słów kluczowych

maksymalnie 2 kampanie w cenie pakietu

- - Pierwszy miesiąc GRATIS, brak konieczności podpisywania umowy, płatność pobierana co miesiąc
WordStream www.wordstream.com $349 (1100zł) – przy podpisaniu umowy na 6 miesięcy

$249 (780 zł) – przy podpisaniu umowy na rok

- konto z budżetem do $10000 miesięcznie (30500zł)

- + + Darmowy 14. dniowy trial, dostęp do ogromnej bazy słów kluczowych (kilka milionów), narzędzie do tworzenia negatywnych słów kluczowych
PPCbidMax www.ppcbidmax.com $150 (470zł)

- maksymalnie 25 kont

- brak limitu na liczbę kampanii 5000 słów kluczowych (każde następne 2500 optymalizowanych słów kluczowych = $20, 60zł)

- - + Opłata pobierana co miesiąc
Go.Adcore www.go.adcore.com $99 (310zł) – przy co miesięcznych płatnościach

-10% w przypadku podpisania umowy na rok

- 1 konto

- maksymalnie 10 kampanii

- brak limitu na liczbę słów kluczowych

- - -

Darmowy plan Podstawowy (ograniczone funkcjonalności, maksymalnie 1 kampania)

Acquisio www.acquisio.com 30. dniowy trial (podstawowy pakiet): $250 (780zł)

60. dniowy trial (rozszerzony pakiet): $750 /miesiąc (2350zł)

+

(podstawowy pakiet)

+

(rozszerzony pakiet)

+

(rozszerzony pakiet)

+

(rozszerzony pakiet)

Ceny za triale są promocyjne, po okresie trialowym stawki za pakiety ustalane są indywidualnie z klientem

+ platforma oferuje automatyczną optymalizację dla danego kanału
- platforma nie oferuje automatycznej optymalizacji dla danego kanału

 

 

Techniczne aspekty integracji zewnętrznych narzędzi do zarządzania stawkami słów kluczowych nie należą do skomplikowanych. Pierwszy krok to stworzenie konta, które zostanie połączone z konkretnym kontem AdWords czy Bing Ads. W zależności od wybranej platformy, ilości kont, kampanii i słów kluczowych, integracja zajmuje od kilku do kilkunastu godzin. W przypadku narzędzi oferujących kompleksowe zarządzanie wieloma kanałami (jak na przykład platforma Acquisio czy WordStream) nasze konto jest weryfikowane przez pewien okres przez przydzielonego nam opiekuna z firmy, który rozeznaje się w ustawieniach kampanii i kontroluje działania algorytmu. Layout platform jest intuicyjny i łatwy w użytkowaniu.

W zależności od zakupionego narzędzia otrzymujemy także różnego typu raporty dotyczące wyników prowadzonych kampanii. Raporty podsumowujące dostarczane są nam raz dziennie lub raz na tydzień. Po zalogowaniu na konto mamy oczywiście ciągły dostęp do podglądu na działanie algorytmu i jego wpływu na wyniki naszych reklam.

Przedstawione w powyższej tabeli platformy są dziełem amerykańskich programistów. Pomimo to narzędzia te obsługują kampanie prowadzone także w innych językach niż angielski (w tym w języku polskim). W razie jakichkolwiek problemów, kontakt z działem obsługi klienta odbywa się przeważnie droga mailową. Część firm oferuje także czaty online z pracownikiem, dostępne na ich stronie. Ciekawostką jest to, że WordWatch siedzibę biura obsługi klienta posiada w Stanach Zjednoczonych i w Polsce. Odpowiedzi na wszelkie pytania udzielane są natychmiast za pomocą czata. W ten sposób zniwelowany został problem długiego oczekiwania na odpowiedź, który wynika z różnicy czasowej.

 

Duże agencje korzystające z zewnętrznych narzędzi do ustalania stawek za słowa kluczowe zwracają uwagę na kilka aspektów dotyczących używania tego typu rozwiązań. Podstawowym i pierwszym krokiem powinno być ustalenie przez nas celów, jakie chcemy osiągnąć za pomocą naszych kampanii i ustalenie budżetu do prowadzenia naszych działań marketingowych. Jeśli obsługiwać mamy klienta z mocno ograniczonym budżetem i w związku z tym – mocno ograniczonym zasobem słów kluczowych, bid manager będzie tutaj zbędny. Oczywiście, automatyczny bid manager pomógłby nam dostosować stawkę dla każdej, nawet najmniejszej kampanii. Zważając jednak na fakt, że rozwiązania tego typu nie są bezpłatne, warto wstępnie przekalkulować opłacalność zakupu bid managera.

 

Należy także zaglądać na konto, które posiadamy na danej platformie i kontrolować, czy ‚decyzje’ podejmowane przez nasz automatyczny bid manager spełniają nasze oczekiwania dotyczące danej kampanii. Dzięki takiej obserwacji jesteśmy w stanie podejmować trafne ustalenia co do ustawień naszej kampanii, decydować o kierunku ruchu i precyzować gole, które chcemy zdobywać dzięki automatycznemu bid managerowi. Niezbędna jest także obserwacja wyników samego konta Google AdWords czy Bing Ads. Tylko w ten sposób możemy być pewni, że dzięki platformie generowane są korzyści dla naszych prywatnych kampanii, jak i kampanii prowadzonych dla naszych klientów.