INQUISIO.news – kwiecień

Posted on Kwiecień 7th, 2015 - Monika Strychała

Pora wbić się w zawodowy rytm po świątecznej przerwie! Poniższy przegląd najważniejszych informacji z branży pozwoli być Ci na bieżąco ze światem e-handlu.

Nadchodzi era internetu przedmiotów. Amazon wprowadza przycisk Dash. Od tej pory inteligentne urządzenia AGD mogą same dokonywać zakupów, w zależności od zapotrzebowania. Pralka, ekspres do kawy, system alarmowy oraz inne sprzęty mogą wchodzić ze sobą w interakcje i składać zamówienia w sklepie internetowym. Niemożliwe? A jednak!

Więcej informacji na ten temat znajdziesz tutaj.


2014 rok to czas inwestycji w reklamę mobilną. Wydatki na obsługę marketingową sektora m-commerce wzrosły o 120% w porównaniu z rokiem poprzednim. Rozwój rynku tabletów i smartfonów wskazuje na pogłębianie się tych tendencji.

Więcej na ten temat znajdziesz tutaj.


Moda na zdjęcia z ręki trwa w najlepsze. Okazuje się, że robienie selfie również wymaga znajomości podstawowych zasad savoir vivru. Dla tych, którzy nie mają umiaru, lub co gorsza – taktu w wyborze scenerii do swojej fotografii, SocialPress przygotował krótki poradnik.

O tym jak nie popełnić faux pas podczas robienia selfie przeczytasz tutaj.


Google planuje ułatwić życie Amerykanom, skupiając się na ich portfelach. Internetowy gigant planuje wprowadzić darmowy roaming. Mieszańcy Stanów Zjednoczonych mają w bliskiej przyszłości być zwolnieni z dodatkowej płatności za połączenia międzynarodowe.

Więcej na ten temat dowiesz się tutaj.

 

INQUISIO.news – marzec

Posted on Marzec 12th, 2015 - Piotr Konwerski

Najnowsze marcowe newsy ze świata e-commerce w jednym miejscu! Dziś dowiecie się jak wykorzystywać content marketing w optymalizacji SEO oraz w jaki sposób stworzyć efektywną kampanię video.

Sprawnymarketing.pl, znany blog o e-commerce, prześwietla temat „dropshippingu” dla sklepów internetowych. W Polsce dropshipping budzi ciekawość wśród sprzedawców, ze względu na to, że wysyłką towaru zajmuje się hurtownia, a nie e-sklep. Początkujący sprzedawcy mogą skupić się więc na promocji witryny, a magazynowanie towaru zostawić firmie zewnętrznej.

Więcej na ten temat przeczytasz tutaj.


Content is the King – w branży cały czas mówi się o zmianie podejścia do marketingu, a także do SEO. Obecnie content jest głównym czynnikiem, wpływającym na pozycjonowanie strony w wyszukiwarkach. Wartościowei atrakcyjne treści w znaczny sposób kreują pozytywny wizerunek firmy oraz zwiększają sprzedaż. Optymalizacja tworzonej treści pod kątem SEO pozytywnie wpływa na ruch z wyszukiwarki Google.

Więcej na ten temat przeczytasz tutaj.


Rok 2015 zapowiada się ciekawie dla e-mail marketingu. Wielu marketerów decyduje się na wysyłkę newsletterów zbyt często, nie wykorzystując przy tym odpowiedniej personalizacji. Częstotliwość wysyłki maili oraz porządek bazy znacząco wpływa na efektywność kampanii. Kluczem do sukcesu okazuje się być personalizacja. Wysyłka wiadomości o ściśle sprecyzowanej treści z odpowiednim targetowaniem pozwoli dotrzeć z przekazem do właściwej grupy odbiorców.

Więcej na ten temat przeczytasz tutaj


Jak stworzyć efektywną kampanię video? Jak wyróżnić się w tłumie dostępnych treści? Promując swój sklep, bloga, stronę lub samego siebie w serwisach typu YouTube, warto zapoznać się ze specjalistycznymi poradami!

Więcej na ten temat przeczytasz tutaj

INQUISIO e-commerce news – luty

Posted on Luty 23rd, 2015 - Karolina Lewicka

Kolejne dwa tygodnie w branży e-commerce za nami! Bądź na bieżąco i zapoznaj się z naszym najświeższym przeglądem newsów z sektora e-handlu.

 

Magazyn Brief przedstawił 50 najbardziej kreatywnych postaci biznesu internetowego. Osoby znajdujące się w rankingu to, według redakcji, ludzie biznesu wyróżniający się nieszablonowym myśleniem i podejściem, które pozwala im być zawsze o krok przed konkurencją. W pierwszej zaszczytnej trójce znaleźli się: Michał Sadowski (Brand24), Szymon Grabowski (GetResponse) i Michał Bonikowski (Mindsailors).

Pełną listę laureatów znajdziesz tutaj


Facebook wprowadza nową usługę reklamową. Za jej pomocą będzie można monitorować wyniki trafności emitowanych reklam. To z kolei ma się przyczynić do bardziej adekwatnych dostosowań reklam do upodobań użytkowników. Wynik trafności obliczany zostanie na podstawie opinii grupy docelowej na temat danej reklamy. Wynik będzie ulepszany w sytuacji pozytywnej reakcji na reklamę (np. po obejrzeniu spotu udostępnionego przez reklamodawcę). Spadać będzie natomiast w sytuacji, kiedy treści reklamowe będą ‚ukrywane’ bądź ‚zgłaszane’ przez użytkowników.

Więcej na ten temat przeczytasz tutaj


Amerykańska sieć handlowa Wal-Mart postanowiła zainwestować 1,5 mld dolarów na rozwój marki w kanałach online. Już w 2014 roku, dzięki prowadzonym działaniom e-commerce, przychody firmy wzrosły o 22%. Widząc rosnący potencjał e-handlu, amerykański gigant handlowy planuje rozwój w tym kierunku nie tylko w samych Stanach Zjednoczonych.

Źródło tutaj


Na zakończenie najnowszego podsumowania newsów, zapraszam do zapozniania się z ciekawym porównaniem polskiego rynku e-handlu na przestrzeni ostatnich 10 lat. Jeśli jesteś ciekaw jak zmienił się polski e-commerce, zaglądnij tutaj

Dwie wersje oprogramowania od PrestaShop. Na której zbudować swój sklep?

Posted on Luty 17th, 2015 - Piotr Konwerski

Twórcy PrestaShop, znanego na całym świecie oprogramowania dla e-commercu, uruchomili nową stronę. Klienci zyskali przejrzysty layout, łatwiejszy dostęp do szablonów, modułów i wiedzy programistycznej. Zaskoczyli wszystkich, wprowadzając PrestaShop CLOUD (sklep w chmurze). Wcześniej, każdy kto chciał zbudować sklep na tej platformie musiał posiadać własny serwer. Z początkiem nowego roku to się zmieniło.

Klient, który chce zaistnieć w świecie e-commerce poprzez posiadanie własnego sklepu może teraz przetestować jego silnik. Nie musi się już borykać z dodatkowymi opłatami za serwer. PrestaShop zaproponowała weryfikację sklepu już istniejącego oraz przygotowanie nowego e-biznesu, opartego na ich serwerze. W Polsce, by otworzyć własny sklep w SaaSie, trzeba opłacić abonament. PrestaShop oferuje możliwość stworzenia sklepu zupełnie za darmo, z możliwością wykorzystania PrestaShop Addons.

PrestaShop Addons jest platformą, umożliwiająca personalizację oferty, integrację sklepu z dodatkowymi szablonami i modułami, a co za tym idzie – praktycznymi funkcjonalnościami. Dzięki temu, użytkownicy mogą rozwijać swój biznes poprzez wdrożenie atrakcyjnego layoutu oraz konkretnych działań marketingowych (np. kody rabatowe, recenzje). Za tą usługę klient musi jednak dodatkowo zapłacić.

Prestashop Cloud, jak i PrestaShop Download są darmowe, ale która wersja jest bardziej odpowiednia dla konkretnego sklepu? Na co należy się zdecydować – Cloud czy własny hosting? Poniżej przedstawię plusy i minusy każdej z wymienionych opcji.

Plusy PrestaShop Cloud:

  • możliwość szybkiego założenia sklepu (dosłownie kilka minut),

  • intuicyjny i przejrzysty interfejs,

  • m-commerce – klienci mogą robić zakupy przy użyciu urządzeń mobilnych,

  • darmowa chmura, umożliwiająca prowadzenie każdego sklepu nawet z bardzo dużą ilością produktów.

Minusy PrestaShop Cloud:

  • brak dostępu do kodu źródłowego i bazy danych, przez co zaprogramowanie własnej grafiki nie jest możliwe,

  • brak kontroli technicznej nad sklepem.

Podsumowując, można zauważyć, że ta wersja oprogramowania stanowi dobre rozwiązanie dla użytkowników, którzy dopiero co zaczynają karierę w branży e-commerce i obawiają się dużego, finansowego ryzyka u progu swojej działalności. Chcąc, aby sklep posiadał unikatową grafikę i nietypowy układ produktów, należy wybrać opcję numer dwa – PrestaShop Download. Poniżej zamieszczam najważniejsze cechy tego oprogramowania, związane z aspektem finansowym.

Plusy PrestaShop Download:

  • dostęp do kodu źródłowego sklepu, co oznacza możliwość pełnej kontroli technicznej nad serwisem,

  • możliwość zaprogramowania strony według swoich potrzeb,

  • możliwość integracji z zewnętrznymi aplikacjami,

  • możliwość optymalizacji sklepu pod kątem wyszukiwarki Google, w celu uzyskania jak najlepszej pozycji.

Minusy PrestaShop Download:

  • konieczność posiadania własnego serwera, niezbędnego do instalacji oprogramowania sklepu,

  • potrzeba profesjonalnego programisty, odpowiedzialnego za wprowadzanie dodatkowych funkcjonalności lub optymalizacji sklepu.

PrestaShop Cloud jest stworzony dla użytkowników, którzy pierwszy raz stykają się z oprogramowaniem PrestaShop, a także dla tych, którzy chcą w łatwy i szybki sposób założyć własny sklep internetowy. Dla tych, którzy jeszcze nie wiedzą, jak ma ich sklep wyglądać i dokładnie funkcjonować, jest to wartościowe pole do nauki.

PrestaShop Download jest bardzo dobrym rozwiązaniem dla klientów posiadających większe doświadczenie w prowadzeniu sklepów internetowych i zależy im na pełnej kontroli swojego interesu. Takimi sprzedawcami są osoby, które najczęściej chcą rozbudowywać sklep internetowy. Każdy, kto zastanawia się nad uruchomieniem oprogramowania na swoim serwerze, musi brać pod uwagę wymagania platformy.

Obie wersje oprogramowania PrestaShop można określić jako nowoczesne i dostosowane do zróżnicowanych potrzeb sprzedawców. Porównując Prestashop 1.6 do wcześniejszej wersji 1.5, najbardziej znacząca różnica sprowadza się do m-commerce. Responsywny design to coraz bardziej istotny aspekt e-biznesu. Sklep pozbawiony wersji mobilnej traci spore grono klientów oraz wizerunek nowoczesnej marki.

Dodatkową zaletą nowszego silnika platformy jest jego popularność w branży. Wiele firm oraz specjalistów jest w stanie wspomóc rozwój sklepu od strony technicznej.

Nie ma zatem jednoznacznej odpowiedzi na pytanie postawione w tytule tego wpisu. W doborze odpowiedniej wersji oprogramowania najważniejsza jest analiza potrzeb oraz możliwości sklepu i sprzedawcy. Rzetelne oszacowanie swoich mocy przerobowych, umiejętności technicznych oraz niezbędnych funkcjonalności serwisu pozwoli podjąć jedyną słuszną decyzję w tej sprawie.

INQUISIO.news – styczeń/luty

Posted on Luty 9th, 2015 - Szymon Fabiański

Co przyniósł przełom stycznia i lutego w branży e-commerce? Tego dowiecie się, czytając poniższe zestawienie najgorętszych newsów.

Dane Deal.com wskazują na to, że europejski przychód z ecommerce wzrośnie w 2015 roku o 18,4%. Polska w tym zestawieniu wypada ponadprzeciętnie, ze wzrostem szacowanym na 21%. Stawia nas to na drugiej pozycji w rankingu, zaraz za Niemcami. Niestety, jeśli weźmie się pod uwagę samą wysokość obrotu, to nie jest już ona tak imponująca i wynosi 10% wartości obrotu niemieckiego.

Więcej informacji na ten temat znajdziesz tutaj


Firmy logistyczne prześcigają się w coraz bardziej efektywnych (i efektownych) metodach dostawy. Poza popularnymi testami z dronami, DHL zaproponował dostawę helikopterem. Usługa dostępna jest na terytorium Londynu. Decyzja była umotywowana chęcią pokonania korków w stolicy Anglii.

Dowiedz się więcej tutaj.


Android zmniejsza udziały w rynku na rzecz iOSa. W USA iOS przegonił Androida o 0,1 punkta procentowego. Powyższa sytuacja nie miała miejsca od 2012 roku. Podobne problemy system Google notuje w krajach europejskich. Do głównych przyczyn takiego stanu rzeczy można zaliczyć dobrą sprzedaż iPhonów z numerem 6 oraz słabszą sprzedaż modeli producentów z logiem Androida.

Więcej na ten temat znajdziesz tutaj.


Amazon ma w planach przejąć sklepy sieci RadioShack i stworzyć w ich miejsce naziemne miejsca odbioru towarów. Według informatorów, klienci mają mieć możliwość oglądnięcia części produktów na miejscu. Plotki dotyczą amerykańskiego oddziału sklepu.

Więcej na temat planów Amazona znajdziesz tutaj.


Kraków doczekał się przedstawicielstwa Allegro. 5 lutego zostało otwarte biuro odpowiadające z rozwiązania mobilne, ecommerce i big data. Grupa uzasadnia swoją decyzję dostępem do świetnie wykwalifikowanej kadry i faktem iż Kraków jest miastem o „największym potencjale dla rozwoju sektora zaawansowanych technologii w Polsce”. Pozdrawiamy kolegów „zza ściany”.

Dowiedz się więcej tutaj.

Jak nie prowadzić kampanii e-mail marketingowej? 10 największych błędów przy tworzeniu i wysyłce newsletterów

Posted on Styczeń 29th, 2015 - Monika Strychała

E-mail marketing na stałe zagościł w strategii komunikacyjnej wielu mniejszych firm i wielkich korporacji. Ponieważ content rośnie w siłę, social media i newslettery stały się najpopularniejszymi kanałami dotarcia do potencjalnego klienta. Tworząc plan kampanii marketingowej, należy zastanowić się przede wszystkim do jakiego użytkownika chcemy dotrzeć i jakie cele pragniemy osiągnąć. Odpowiednio dobrana strategia powinna skupić się na angażującej i ciekawej treści. Jeżeli open rate i click rate newslettera nie osiąga satysfakcjonujących wyników, sprawdź czy nie popełniasz jednego z 10 najczęstszych błędów w e-mail marketingu:

1. Brak regularnej wysyłki newsletterów

Regularność to podstawa w e-mail marketingu. Udostępnianie contentu w określonych ramach i przedziałach czasowych jest kluczowym aspektem całej strategii komunikacyjnej. Potrzeba inspiracji i chęć przekazania klientom wyłącznie istotnych informacji jest zrozumiała. Mimo to, firma powinna starać się utrzymywać kontakt z użytkownikami raz w tygodniu lub minimum raz w miesiącu.

2. Brak znajomości regulacji prawnych

Nieznajomość prawa szkodzi, również w przypadku działań na polu e-marketingu. Błędy o takim charakterze powoli stają się rzadkością, aczkolwiek wciąż są obserwowalne w działalności mniejszych biznesów internetowych. Każdy newsletter może być wysłany wyłącznie do użytkowników, którzy wyrazili zgodę na otrzymywanie informacji handlowych drogą elektoroniczną. Każdy e-mail do klienta powinien zawierać informację i link, umożliwiający wypisanie się z listy mailingowej.

3. Wysyłanie wiadomości wyłącznie o charakterze sprzedażowym

Ten błąd jest najczęściej popełnianym błędem w branży e-commerce. Sklepy internetowe, wysyłając newslettery do swoich klientów najczęściej chcą poinformować ich o nowych produktach lub skusić wyprzedażą. Należy pamiętać, że e-mail marketing oprócz celów sprzedażowych, posiada pewne aspekty wizerunkowe. Aby nieco zbalansować charakter wysyłanych wiadomości, do informacji o promocji można załączyć ciekawostki dotyczące produktów, poradnik jak z nich korzystać itp.

4. Brak wysyłki maila witającego

Pisząc do kogoś po raz pierwszy, warto się przedstawić. Ta sama zasada dotyczy e-mail marketingu. Wiadomości, zawierające powitanie klienta oraz informację o firmie są jednymi z najczęściej otwieranych i czytanych przez użytkowników. Takie maile nie tylko wzmacniają wiarygodność firmy. Zwiększają również przychylność klienta i zmniejszają ryzyko odebrania wiadomości w kategorii spamu.

5. Wysyłka bez uprzedniego testowania

Wysyłając wiadomości do klientów, należy pamiętać o ich wcześniejszym przetestowaniu. E-mail musi być jasny, czytelny oraz bezbłędny. Zawsze trzeba upewnić się czy wszystkie obrazki się odpowiednio wyświetlają, czy w tekście nie ma żadnych literówek oraz błędów gramatycznych. E-mail warto podejrzeć we wszystkich przeglądarkach, żeby upewnić się, że wszędzie prezentuje się na odpowiednio wysokim poziomie.

Warto również spróbować testów A/B. Umożliwiają one wysyłkę newslettera w dwóch różnych wariantach (np. o różnych tytułach) do wybranej ilości użytkowników, dostępnych w bazie. Po upływie określonej ilości czasu, system mailingowy wysyła do pozostałych klientów jedną z opcji newslettera, która osiągnęła lepsze wyniki podczas testów.

6. Nieatrakcyjny tytuł oraz podejrzany nadawca

Efektywność kampanii mailingowej, w dużej mierze zależy od tytułu newslettera oraz nazwy nadawcy. Klient zdecyduje się na otwarcie wiadomości, która przyciągnie jego uwagę i nie wzbudzi podejrzeń. Nieważne jak wartościowy jest content – gdy tytuł maila nie będzie atrakcyjny, nikt się z nim nie zapozna. Kreatywne nagłówki oraz nazwa nadawcy, która nie wzbudza żadnych wątpliwości to jedne z kluczowych aspektów sukcesu w e-mail marketingu.

7. Brak artystycznej wizji newslettera

Klienci pod wpływem natłoku informacji, docierających z wielu różnych kanałów oraz od wielu nadawców stają się coraz bardziej wymagający. Duża konkurencja na rynku wymusza na firmach podążanie ze najnowszymi trendami oraz próbami wybicia się z tłumu. Dobra platforma mailingowa lub świetna znajomość HTML to kluczowe aspekty kreacji atrakcyjnych newsletterów.

8. Nieresponsywne e-maile

Coraz więcej użytkowników korzysta z sieci za pomocą urządzeń mobilnych. Wzrasta uzależnienie społeczeństwa od smartfonów i tabletów. Warto to wykorzystać, a na pewno nie można przegapić. Wysyłanie maili nieprzystosowanych do urządzeń przenośnych to pozbawianie się dużego audytorium, które mogłoby przekształcić się później w pokaźne grono klientów.

9. Nieuwzględnianie statystyk

Prowadzenie kampanii e-mailingowej wymaga ciągłego monitoringu jej efektów. Aby ulepszać newslettery oraz zwiększać zyski z ich wysyłki, należy zagłębić się w statystyki. Niski open rate oznacza, że tytuły newsletterów lub nazwa nadawcy musi ulec zmianie. Dokładna analiza efektywności konkretnych kampanii pomoże w zwiększaniu ich skuteczności. Statystyki stanowią odpowiedź zwrotną od klientów, nie warto zatem ich bagatelizować.

10. Mało angażujący content

Mając ciekawy pomysł na tytuł wiadomości, należy pomyśleć nad jej treścią. Musi być ona odpowiednio zbalansowana. Content powinien angażować użytkowników i zachęcać do podjęcia konkretnych akcji. Wiadomość musi zawierać istotne informacje. Tekst warto uzupełnić lub nawet całkowicie zastąpić grafiką. Linkowanie jest kluczowe!

W skrócie: uczciwość, kreatywność, rzetelność i zaangażowanie to słowa–klucze w kampaniach mailingowych. Powyższe błędy są najczęściej popełnianymi w branży, szczególnie przez osoby, które startują w świecie e-biznesu, ale nie tylko. Nawet doświadczeni marketerzy zbyt często skupiają się na celach sprzedażowych, zamiast popatrzeć na wysyłane newslettery w sposób holistyczny. Stosowanie się do wymienionych rad zmniejszy ryzyko porażki firmy na polu e-mail marketingu.

INQUISIO e-commerce news – pierwsza połowa stycznia

Posted on Styczeń 12th, 2015 - Anna Hojdeczko

Ponoworoczny okres obfituje w postanowienia i chęć wprowadzenia pozytywnych zmian – nie inaczej powinno być z zawodową częścią życia. Poniżej prezentujemy najważniejsze informacje z mijających właśnie pierwszych dwóch tygodni 2015 roku, które pomogą usprawnić Wam waszą pracę i wejść w Nowy Rok z nowymi pomysłami!

Google Shopping postanowiło powalczyć z Amazonem i wprowadza przycisk „Kup teraz”, który pozwoli internautom dokonać zakupu produktów z poziomu wyszukiwarki, bez konieczności przekierowania na stronę sklepu. Obie firmy konkurują ze sobą na wielu płaszczyznach – warto monitorować wprowadzane przez nie innowacje na bieżąco!

Link do artykułu tutaj.


Konkurencji nie ma co się dziwić – branża stale rośnie, a zgodnie z prognozami w 2015 roku w sieci wydamy ponad 35 miliardów złotych! Kluczowe ma być dostosowanie witryn sklepów internetowych do wymagań urządzeń mobilnych.

Więcej na ten temat tutaj.

Nie mniej ważne jest stałe monitorowanie dostępnych nam danych i wyciąganie z nich wniosków – oto garść pomysłów na to, jakie narzędzia analityczne wykorzystać w 2015 roku aby zwiększyć konwersję.

Lista wraz z przykładami wykorzystania tutaj.


Użytecznym narzędziem może być także Enhanced Ecommerce dla Google Analytics. Ulepszony Ecommerce to moduł dedykowany sklepom internetowym. Umożliwia on stworzenie dokładnych raportów, które zbiorą kluczowe dla Waszej firmy informacje. Działanie Enhanced Ecommerce pokazują jego twórcy – firma Brian Gavin Diamonds.

Artykuł do przeczytania tutaj.


Na koniec – kilka rad z zakresu kryzysowego PR! Negatywne opinie na temat produktów oferowanych przez sklep mogą przyczynić się do znacznego spadku sprzedaży – niemniej jednak jest kilka sposobów na to, żeby opanować sytuację!

Kilka trafnych i użytecznych sugestii tutaj.

Instagram dla Biznesu

Posted on Styczeń 9th, 2015 - Monika Strychała

Chcąc dotrzeć do jak największego grona odbiorców w Internecie, warto szukać wielu kanałów komunikacyjnych, które umożliwiają swobodny przepływ informacji. Strona WWW pełni rolę wizytówki firmy, ale nie ułatwia interakcji z potencjalnym klientem. Warto zatem skupić swą uwagę na serwisach internetowych, o charakterze społecznościowym. Fanpage, czy konto na Twitterze to już w zasadzie norma. Obowiązkowy element strategii komunikacyjnej każdej firmy, która choć trochę orientuje się w świecie on-line. Użytkownicy tych serwisów starzeją się. Szukając młodszych odbiorców, musimy podejść do sprawy bardziej ambitnie. Z pomocą przychodzi Instagram.

Intagram to nie tylko krótkie filmiki, linki i zdjęcia, na których każdy wygląda atrakcyjnie. To przede wszystkim ogromne źródło możliwości dla firm, które chcą wypromować swoją markę wśród młodszych i aktywnych odbiorców. Jak każdy kanał komunikacyjny, wymaga jednak odpowiedniego komunikatu. Chcąc uzyskać jak najlepsze rezultaty działań promocyjnych, należy opracować odpowiednią strategię.

#1 Zadbaj o równowagę między zabawnymi zdjęciami, a fotografiami Twojego biznesu

Instagram daje możliwość wykreowania swoistego brand story za pomocą niezliczonej ilości zdjęć. Muszą one zainteresować czytelnika, warto, by były zabawne i angażujące. Nie należy jednak popadać w skrajności. To ciągle jest profil firmy, zatem warto od czasu do czasu zamieszczać również zdjęcia biznesowe.

McDonalds

#2 Zwiększaj liczbę obserwujących

Aby umieszczone materiały mogły osiągnąć jak największy zasięg, należy najpierw zadbać o odpwiednią ilość followersów. Na początku jest to trudniejsze, z uwagi na to, że profil dopiero raczkuje. Żeby wspomóc działania na Instagramie można podpiąć konto na Facebooku. Używanie sporej ilości popularnych hasztagów, obserwowanie i lajkowanie materiałów innych użytkowników również może okazać się pomocne w tym temacie.

#3 Skonstruuj swoją własną, unikatową strategię

Twój profil oraz wszelkie materiały w nim zawarte, powinny odzwierciedlać ideały, misję oraz charakter firmy, a także wskazywać na jej pracowników. Strategia conent marketingowa w serwisie Instagram powinna zatem zawierać jasno sprecyzowany sposób patrzenia na świat marki, którą profil reprezentuje. Ważne by był on niepowtarzalny i autentyczny.

#4 Używaj swoich własnych hasztagów

Warto wykreować pewną grupę hasztagów, która w jakiś sposób odwołuje się do charakteru marki oraz jej działalności. Często powtarzane linki, o chwytliwej nazwie oraz ciekawym znaczeniu mają szansę na bycie coraz lepiej rozpoznawalnymi w serwisie. Dzięki temu, umieszczane treści oznaczone hasztagiem będą szybciej się rozprzestrzeniać.

#5 Monitoruj swoje linki

Wstawiając własne hasztagi, należy pamiętać o ich ciągłym monitoringu. Użytkownicy często dodają komentarze, zadają pytania. Warto na bieżąco śledzić ich rekacje, aby wchodzić z nimi w dynamiczne i częste interakcje.

#6 Angażuj swoich obserwujących i rozmawiaj z nimi

Warto wykorzystywać grono swoich followersów poprzez promowanie ich na swoim profilu. Jeśli wyrażą na to zgodę, można wstawiać ich zdjęcia, np. z produktem marki. Jest to dobry sposób na urozmaicenie contentu, który zyskuje wówczas na autentyczności. Dobrym pomysłem jest również aktywność firmy na profilach swoich potencjalnych klientów – lajkowanie i komentowanie ich zdjęć ułatwi komunikację.

Starbucks

#7 Zadbaj o ciekawy i angażujący content

Zdjęcia oraz filmy, które pokazywane są na profilu firmy, powinny być ciekawe, intrygujące oraz wizualnie atrakcyjne. Muszą być także autentyczne. Dobrym pomysłem jest fotografowanie swoich produktów w niebalany sposób. Kreatywność to podstawa!

Starbucks

#8 Przedstaw życie firmy

Śmieszne zdjęcie szefa, wspomnienia imprezy integracyjnej, czy fotografia nowonarodzonego dziecka jednego z pracowników to wbrew pozorom materiały o dużym potencjale. Pokazując życie firmy od kuchni, łatwo uzyskać przychylność i zaufanie odbiorców. Takie działania pomagają również w promowaniu swoich pracowników, których twarze co jakiś czas przewijają się w serwisie i są oglądane przez tysiące ludzi.

#9 Wchodź w interakcje z innymi firmami

W serwisie Instagram można znaleźć mnóstwo profilów o charakterze biznesowym. Zamiast traktować je wyłącznie jako konkurencję, zawiąż odpowiednie relacje. Komentując i lajkując ich materiały, często można liczyć na wdzięczność w postaci nowych followersów.

#10 Zadawaj pytania i organizuj konkursy

Aby zaangażować swoich użytkowników do większej aktywności, należy przede wszystkim stawiać pytania oraz prosić o komentarze. Dobrym pomysłem jest wstawianie zdjęć swoich produktów oraz prośba o opinię. Takie zachowanie udowadnia, że zdanie klientów jest ważne. Dobrą inicjatywą są również konkursy, np. na najlepsze zdjęcie. Wizja nagrody powinna również w znacznej mierze przyczynić się do zwiększenia aktywności na profilu firmy.

Zara

Firma, która chce czerpać realne korzyści z posiadania profilu w serwisie Instagram powinna przede wszystkim wykreować sobie pewną historię oraz strategię, której będzie się kurczowo trzymać. Marka musi być autentyczna, unikatowa, chętna na dialog i współpracę. Powyższe porady to mini przewodnik dla początkujących. Prowadząc już swoją stronę na Instagramie, monitoruj i testuj jej efekty, by dopasować odpowiednie komunikaty do Twoich odbiorców.

INQUISIO e-commerce news – grudzień 2014

Posted on Grudzień 30th, 2014 - Karolina Lewicka

Święta za nami. Część z nas cieszy się jeszcze długim świąteczno-noworocznym okresem urlopowym, część zapewne musiała pojawić się w tym tygodniu w pracy. Jednych i drugich zapraszam do zapoznania się z najciekawszymi, grudniowymi newsami ze świata e-commerce.

SEO opiera się w głównej mierze na zbieraniu i analizowaniu danych, dotyczących widoczności witryny. W jaki sposób najlepiej te dane gromadzić? Z jakich narzędzi korzystać? Sprawdź listę najpopularniejszych, polecaną przez 12 specjalistów SEO z Polski.

Lista dostępna tutaj.


11 grudnia pojawiła się nowa wersja Edytora AdWords. Najnowszy wariant tego popularnego narzędzia, wprowadza największe zmiany od premiery programu w 2006 roku. Google poprawiło wszystkie znane i lubiane funkcje. Dodane zostały także nowe elementy, które mają pomóc w szybszej pracy nad AdWordsami. Najnowsza wersja Edytora dostępna jest do ściagnięcia na całym świecie, na komputery Mac i system Windows.

Więcej informacji możesz znaleźć tutaj.


Amazon uruchomił specjalną funkcjonalność, dzięki której klienci sklepu mogą negocjować ze sprzedawcą niższą cenę zakupu danego produktu. Amazon, dotychczas traktowany jak standardowy sklep internetowy, stanowić będzie zatem pewnego rodzaju portal aukcyjny. Obecnie specjalna zakładka „Make an Offer” dostępna jest w przypadku produktów kolekcjonerskich. Amazon zapowiada jednak, że nowa usługa poszerzy swój zasięg o setki nowych produktów już w 2015 roku.

Dowiedz się więcej tutaj.


Nowy rok tuż tuż, warto zatem zastanowić się, jakie trendy panować będą w 2015 roku w e-marketingu. Wydaje się, że główną ideę nadchodzącego roku stanowić będzie zacieranie granic pomiędzy poszczególnymi kanałami komunikacyjnymi. Chcesz poznać bardziej szczegółowe opinie 21 specjalistów?

Sprawdź tutaj co przewidują eksperci z branży.

Instalacja narzędzia Google Tag Manager z tagiem Google Analytics w sklepach internetowych, na przykładzie platformy PrestaShop

Posted on Grudzień 18th, 2014 - Szymon Fabiański

Google Tag Manager to narzędzie,  pozwalające między innymi na stosunkowo łatwą implementację tagów śledzenia, ściśle związanych z marketingiem i analizą. Przykładem zastosowania może być przeniesienie kodów śledzących Google Analytics lub Google Adwords do GTMa. Największą zaletą tego rozwiązania jest ograniczenie konieczności korzystania z usług działu IT, oczywiście po skutecznym wdrożeniu Tag Managera.

Wiele platform sklepowych posiada moduły, pozwalające na wygodne wstawienie kodu narzędzi Google lub umożliwiające szybką instalację, poprzez wypełnienie formularza. To zdecydowanie ułatwia instalację Tag Managera. W niektórych przypadkach może być potrzebne bezpośrednie wklejenie lub dołączenie kodu GTM do pliku widoku (kod odpowiedzialny za wyświetlenie HTMLa).

Niestety, zdarzają się przypadki braku jakiegokolwiek wsparcia ze strony platformy.  Na przykład sklep może znajdować się na „zamkniętym” serwerze dostawcy (często w modelu SaaS). Nie mając do niego dostępu, nie mamy możliwości edytowania kodu źródłowego. W takim przypadku, pozostaje prosić dostawcę o przeprowadzenie zmian.

W uproszczeniu,  Manager Tagów działa w następujący sposób:

  • Na (zazwyczaj) wszystkich podstronach witryny lub sklepu umieszcza się, tzw.  „kontener”, który po konfiguracji daje możliwość wstawiania kodu tagów (z poziomu Menadżera), odpowiedzialnych za przesyłanie informacji do stron trzecich. Dla przykładu: aby kod Google Analytics działał poprawnie bez GTMa, należałoby fizycznie wstawić kod GA w źródło strony. W przypadku zaimplementowanego Google Tag Managera wystarczy skonfigurować Analyticsa z poziomu GTMa, co zostało przedstawione poniżej w artykule.

Instalacja:

  • Po wykonaniu powyższej czynności mamy możliwość założenia konta Menadżera Tagów (zazwyczaj jedno konto na firmę). W tym kroku wystarczy podać nazwę konta i nazwę kontenera (1. kontener na witrynę, Google zaleca używanie tej samej nazwy dla konta i kontenera) oraz ustalenie gdzie będzie używany kontener (strony lub aplikacje mobilne). 1

  • Po wybraniu opcji strefy czasowej i domeny (opcjonalnie) oraz akceptacji regulaminu,  otrzymujemy dostęp do kodu kontenera.

2

  • Gotowy kod należy wkleić zaraz po znaczniku <body> na każdej stronie,  gdzie będzie wykorzystywany (zazwyczaj cała strona). Ta czynność będzie prawdopodobnie wymagała pracy programisty lub web developera. W przypadku PrestaShop, jednym z prostszych rozwiązań będzie wklejenie kodu w pliku themes/twój-szablon/header.tpl (twój-szablon – nazwa używanego szablonu, często default). Do przeprowadzenia zmian będziemy potrzebowali dostępu do ftp oraz programu do edycji kodu (do tej operacji polecam Total Commander Power Pack, ponieważ posiada narzędzia do obsługi ftp oraz narzędzia do edycji kodu). W przypadku osób, które nie mają (przynajmniej) dobrej wiedzy o htmlu i podstaw programowania, proponowałbym zlecić instalację na zewnątrz.  Całość należy „opakować” w {literal}… {/literal}, żeby nie doszło do próby interpretacji kodu, zawartego w nawiasach klamrowych przez bibliotekę Smarty (wykorzystywana przez PrestaShop). Wszystko zapisujemy na serwerze (zwykłe nadpisanie pliku).

 

3

Przedstawiony sposób wklejenia kodu nie jest najbardziej wysublimowaną metodą, ale do prawidłowego działania, w pełni wystarczy. W sieci można znaleźć różnego rodzaju moduły, które mogą przeprowadzić integrację, częściowo za nas. Jak w przypadku wszystkich modułów -  trzeba dobrze poszukać, ponieważ znajdą się firmy/osoby, które koszt modułu szacują nawet na 80 Euro (PrestaShop).

 

  • Po instalacji, możemy podglądnąć źródło strony w dowolnej przeglądarce. W związku z tym że, kod został wklejony do pliku heather.tpl, skrypt Tag Managera będzie dostępny na wszystkich podstronach sklepu, ponieważ ww. plik dołączany jest na każdej stronie.

  • Ostatnim krokiem instalacji będzie weryfikacja, czy kod faktycznie działa. W tym celu należy stworzyć pierwszy Tag. Żeby nie podawać zupełnie niepraktycznego przykładu, posłużę się implementacją kodu Google Analytics w wersji Universal. Zakładam, że etap tworzenia i konfigurowania GA (po stronie aplikacji) mamy za sobą (założenie konta, konfiguracja – podstawowa instalacja nie jest trudna i każdy powinien sobie z nią dać radę). Żeby rozpocząć tworzenie nowego Tagu, wystarczy kliknąć przycisk „Nowe”, a następnie wybrać „Tag”.

 

4

  • Do uzupełnienia mamy jeszcze kilka pól. Nazwa Tagu powinna odnosić się do roli jaką ma pełnić Tag, w tym przypadku warto wpisać w pole np. „Universal Analytics”. Następne pole to typ Tagu, które definiuje rodzaj Tagu i decyduje o wyświetleniu kolejnych pól w formularzu. W tym miejscu, z rozwijanej listy, wybieramy Google Analytics, a następnie Universal Analytics. Ostatnim polem, które musimy obowiązkowo uzupełnić jest identyfikator śledzenia, który należy przekopiować z konta GA (np. UA-00000000-00, Administrator -> Usługa -> Ustawienia i usługi).

 

5

  • Następną czynnością, jaka jest potrzebna do tego żeby Tag zadziałał, jest ustalenie reguł w jakich ma odpalać się Tag. W przypadku GA chcemy, żeby kod uruchamiał się na każdej stronie serwisu. W celu konfiguracji klikamy przycisk „+Dodaj” w prawym górnym rogu. Następnie wybieramy predefiniowaną regułę, odpowiadającą za uruchomienie Tagu na wszystkich stronach. Klikamy przycisk „Zapisz” i ponownie „Zapisz”.

  • Powinniśmy zostać przekierowani na stronę podsumowania, gdzie w (domyślnej) zakładce z tagami powinien widnieć tag Universal Analytics.

  • Kolejnym krokiem jest sprawdzenie, czy kod będzie działał poprawnie. W tym celu należy kliknąć przycisk „Utwórz wersję”. Zostanie przypisana liczba reprezentująca wersję kontenera. Następnie przycisk „Podgląd” i „Debuguj”. Teraz można podglądnąć w przeglądarce na stronie miejsca, w których odpalane są tagi, przemieszczając się po stronie.

 

6

 

  • Ostatnim krokiem jest powrót do Tag Managera i klikniecie przycisku „Opublikuj”. Dopiero po wykonaniu tego kroku, tagi będą działały na stronie.

  • Jeśli do Twojej strony był wcześniej dodany kod Google Analytics lub implementacja była zrobiona przez zewnętrzny moduł, należy usunąć kod ze strony lub wyłączyć moduł.

 

Bonus: Żeby sprawdzić czy Google Tag Manager działa na Twojej i innych stronach warto zainstalować dodatek do przeglądarki Chrome o nazwie Google Tag Assistant.